Z ogromną przyjemnością informuję, że zostałeś tegorocznym stypendystą Fundacji Pomocy Młodym Talentom Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich (...) Serdecznie Cię zapraszam na uroczystość wręczenia stypendiów, która odbędzie się w Pałacu Prezydenckim" - podpisano - Barbara Labuda. Taką wiadomość kilka lat temu otrzymał młody chojnowianin – Grześ Dowgiałło, którego większość mieszkańców oklaskiwała podczas niedawnego Festynu Europejskiego.
...Dziś ma lat 16. Kiedy pisałem o Nim przed siedmioma laty - 9.letni Grześ był po występie w Miejskim Domu Kultury w Chojnowie , który miał miejsce 27 września 1997 r., gdzie brał udział w koncercie rodzin muzykujących. Wspólnie z ciocią Reną (Renata Żymańczyk, wieloletnia pielęgniarka chojnowskiej służby zdrowia), występując w duecie o nazwie GRZEGORENA zajęli jedną z czołowych pozycji...
Grześ od dziecka jest niewidomy. Choroba nowotworowa, która w okresie niemowlęcym zaatakowała jego układ nerwowy, spowodowała, że praktycznie od pierwszego roku życia Grześ nie wiedzi. Ma wstawione protezy oczu. Nigdy nie przeszkadzało mu to jednak w zajmowaniu się tym, co zawsze go fascynowało - muzyką i piosenką. Wcześnie opanował, najpierw harmonijkę ustną, potem pianino, akordeon, flet, perkusję i, kupiony przez ojca, syntezator, przy którym najczęściej zasiadał i grywał.
Od pewnego czasu o Grzesiu w Chojnowie ucichło. Nie znaczy to, bynajmniej, by cicho było o nim poza granicami naszego miasta. Zakończywszy "realizowanie się" w Chojnowie, wyjechał do Wrocławia, gdzie kontynuował naukę w szkole dla ociemniałych. Muzyka, niestety, zeszła wówczas na plan dalszy, ale zdarzało się, że, wspólnie ze szkolnymi kolegami, pod kierunkiem pedagogów, mógł dalej grać, śpiewać, tworzyć.
Przeglądając wycinki prasowe z ostatnich lat, opinie i dyplomy, mogłem odtworzyć - na ich podstawie - dalszą edukację Grzesia.
"Gazeta Krakowska" z 16 listopada 1999 r. przekazuje relację z wyjazdu 11.letniego Grzesia do Warszawy, gdzie z rąk prezydentowej Jolanty Kwaśniewskiej odebrał nagrodę w wysokości 2 tys. zł. w ramach stypendium Fundacji "Porozumienie bez barier".
„Poznałem Grzesia na egzaminie wstępnym do szkoły - mówi Piotr Marczak, nauczyciel akordeonu w Szkole Muzycznej I stopnia przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących w Krakowie. - Zdecydowanie wyróżniał się, był o kilka poziomów lepszy od innych... Jest absolutnie zafascynowany muzyką, a przy tym ogromnie skromny, dążący do doskonałości muzycznej. Ma wyjątkowy talent, niezależny od choroby, która na pewno utrudnia mu ćwiczenia. Jeśli będzie wytrwały ma szansę na zawodową karierę muzyczną..."
Kolejnym jego sukcesem jest przyznanie "Stypendium Edukacyjnego Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa" w roku 2003 przez Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego.
Grześ nie tylko gra. Interesuje się także czytelnictwem i recytacją. 13 stycznia br. wziął udział w turnieju czytelniczo-recytatorskim "Poetki literatury polskiej", zorganizowanym przez swoją szkołę.
Ostatni występ Grzegorza Dowgiałło spotkał się z dużym aplauzem mieszkańców Chojnowa zebranych w trakcie festynu unijnego. Grześ nadal stanowi swoisty fenomen naszego miasta. A słowa stanowiące tytuł tego artykułu padły z jego ust na Dworcu Centralnym, kiedy jechał z mamą po odbiór nagrody Fundacji Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, wskazują na fakt szczęścia, które nasz "chojnowski Chopin" znalazł w muzyce. I to jest niekwestionowane...
"ŻYCIE JEST PIĘKNE!"